Ania Dominik, znana większości jako Scraperka, stworzyła wokół siebie niesamowitą i klimatyczną przestrzeń. Jak mówi – uwielbia skandynawskie wnętrza, w których liczą się detale i jakość. Na co dzień jej cudowne aranżacje możemy podziwiać na Instagramie i blogu, a dziś zaprosiła nas do siebie i odpowiedziała na kilka pytań dotyczących podłóg winylowych. Zapraszamy do wspólnej podróży!

Dlaczego zdecydowałaś się na podłogi winylowe?

Początkowo wybór nie był taki oczywisty. Marzyło mi się drewno w czystej postaci, ale wygrały względy praktyczne. Dodatkowo, gdy zobaczyłam winyle od Designflooring nie miałam wątpliwości, że jest tylko jeden jedyny i słuszny wybór! Posiadanie dużego goldena, a co się z tym wiąże, ciągły piach i błoto wnoszone do domu oraz kałuża dookoła miski, to jedno. Dwuletni Julek również wymagał podłóg odpornych na zarysowania, plamy i różne “wpadki przy pracy”, które są codziennością przy tak aktywnym dziecku. Gdy pojawiłam się w showroomie Arcdeko i zobaczyłam podłogę winylową na żywo, nie mogłam wyjść z podziwu, jak pięknie oddaje fakturę drewna i do złudzenia przypomina parkiet czy grube dechy. Dodatkowym jej atutem poza odpornością, pięknym odwzorowaniem drewna oraz paletą kolorów i wybarwień jest fakt, że ta podłoga idealnie nadaje się na ogrzewanie podłogowe, które mamy w całym domu. 🙂

 

W jakich pomieszczeniach zdecydowałaś się na winyl?

Jak powyżej. Winyl mamy absolutnie wszędzie poza garażem i łazienkami. Przedpokój,  kuchnia, pralnia, czy wyjście na taras – nie ma z nią żadnego problemu. Po 4 miesiącach użytkowania podłoga jest jak nowa i wierzę, że tak zostanie przez kolejne lata. 

 

Czym kierowałaś się przy wyborze kolorów podłogi?

Hmm ciekawe pytanie. 🙂 Oczywiście własnym gustem i tym co mi się we wnętrzach najbardziej podoba. Minimalizm połączony z wnętrzami w stylu skandynawskim, ale z odrobiną klasycyzmu i dobrego designu. Postawiłam na dosyć jasną i ciepłą podłogę. Na dole panele winylowe Niveus – długie i szerokie “dechy”, które pięknie odbijają światło i są bazą wnętrza, zupełnie go nie przytłaczając. Jasny, ciepły odcień nadaje charakteru i pięknie współgra z odrobiną koloru w postaci kanapy… czy szarymi meblami kuchennymi. 

Na górze zdecydowałam się natomiast na mocniejszy akcent w postaci cieplejszych i lekko ciemniejszych małych “deseczek” klejonych na wzór jodełki – podłoga winylowa Designflooring Rubens. Muszę przyznać, że to był absolutny strzał w dziesiątkę! Marzył mi się pokój dziecięcy i sypialnia właśnie w takim stylu. Ta podłoga w połączeniu z bielą ścian, sztukaterią na szafie i welurowymi meblami wypoczynkowymi robi wrażenie. Kocham za ciepło i przytulność, jaką daje ta podłoga. Nie muszę chyba mówić, że nikt nie chce mi uwierzyć, że to winyl. Wszyscy są przekonani, że to czyste drewno!

 

Czy jesteś zadowolona z użytkowania?

Tak tak i jeszcze raz tak! Nie zamieniłabym podłogi winylowej na żadną inną. Dziękuję za wspaniały produkt i sprawny montaż!